Jest wersja 3.0 zmian w podatku od nieruchomości. Oficjalna
Jak podaje Business Insider Polska: Ministerstwo Finansów opublikowało nową, trzecią, finalną wersję projektu zmian w podatku od nieruchomości. Nadal zakłada ona, że zmiany wejdą w życie od 1 stycznia 2025 r., czyli za niecałe trzy miesiące, choć projektu nie przyjął jeszcze nawet rząd. — Projekt 3.0 jest najbardziej skomplikowany ze wszystkich dotychczasowych — przyznają eksperci podatkowi.
Michał Nielepkowicz z Thedy & Partners, został poproszony portal o komentarz. Podkreślił on, że wbrew oczekiwaniom przedsiębiorców co do pozostawienia opodatkowania ich podatkiem od nieruchomości na niezmienionym poziomie, zdecydowana większość przedsiębiorców prawdopodobnie będzie zmuszona zapłacić wyższy podatek od nieruchomości od 2025 r. Jedynie nieliczni być może (jeśli w ogóle), zyskają.
Kto zyska na zmianach w podatku od nieruchomości?
W istocie jedynie deweloperzy mieszkaniowi, którzy także hale garażowe wyodrębnione w ramach budynków mieszkalnych będą mogli opodatkować stawką mieszkalną. Oczywiście przejściowo do czasu ich sprzedaży docelowym nabywcom. Tym samym, z tego tytułu zyskają tak naprawdę w większości osoby fizyczne kupujące mieszkania na swój użytek.
Jednocześnie, biorąc pod uwagę całą resztę zmian, może się okazać, że także deweloperom mieszkaniowym przyjdzie zapłacić ostatecznie wyższy podatek. Tak samo jak zdecydowanej większości przedsiębiorców. Dlaczego?
Po pierwsze, zmieni się definicja budynku i właściciele wszelkich obiektów magazynowych w skrócie najpewniej zapłacą wyższy podatek z uwagi na ich reklasyfikację z budynku na budowlę. Co ważne, definicja obiektów magazynowych stanowiąca już budowle od 2025 r., jest bardzo szeroka.
Dodatkowo, Ministerstwo Finansów upiera się przy opodatkowaniu tzw. budowli w budynkach, co może istotnie zwiększyć opodatkowanie wszelkiego typu zakładów produkcyjnych, energetyki, gazownictwa, telekomów, itd. Zdecydowanie także rozszerzono katalog opodatkowanych budowli.
W stosunku do poprzedniej wersji opodatkowane będą jednak mogły być hale namiotowe, wolno stojące instalacje przemysłowe, a także całkowite nowości w katalogu budowli: wagi samochodowe i kolejowe oraz wszelkiego typu urządzenio-zbiorniki. Zdecydowanie szerszy katalog budowli obejmuje również odkryte obiekty sportowe a także obiekty wchodzące w skład stacji uzdatniania wody czy oczyszczalni ścieków.
W efekcie, skoro praktycznie każde przedsiębiorstwo produkcyjne czy szerzej przemysłowe posiada i wykorzystuje któryś z ww. obiektów, to w skrócie zapłaci więcej. Nie wspominając o najgorszym: wciąż otwartym katalogu urządzeń technicznych stanowiących urządzenia budowlane, doprecyzowania czy stanowią one obiekty wewnątrz czy na zewnątrz budynków. Może to doprowadzić do opodatkowania wszelkiego typu urządzeń technicznych u przedsiębiorców.
Zawarte w projekcie zastrzeżenia, że mają one być bezpośrednio związane z budynkiem czy budowlaną (a nawet nie budowlą!) i być niezbędne do zapewnienia użytkowania tych obiektów zgodnie z przeznaczeniem, nie są w żaden sposób doprecyzowane. Najpewniej doprowadzi to zatem do rozkwitu orzecznictwa sądowego w tym zakresie.
Cały artykuł na stronie Business Insider Polska.