Co może rodzić obawy w nowym projekcie zmian w podatku od nieruchomości
Wersja 2.0 projektu nowych przepisów podatku od nieruchomości to na pewno krok w dobrą stronę z perspektywy przedsiębiorców.
Co nie oznacza – jak tłumaczy Michał Nielepkowicz z Thedy & Partners – że wciąż nie ma w niej obszarów ryzyka. Jednym z nich jest nowa definicja…budynku. Nie budowli a budynku właśnie. A w niej wyłączenie z kategorii budynków obiektu „w którym są lub mogą być gromadzone materiały sypkie, materiały występujące w kawałkach, albo materiały w postaci ciekłej lub gazowej, którego podstawowym parametrem technicznym wyznaczającym jego funkcję jest pojemność”.
Nowa definicja budynku – co się zmienia?
Dlaczego to obszar ryzyka? Z prostego powodu – przewidziane w definicji wyłączenie jest nieprecyzyjne: nie wynika z niego jak podatnicy powinni opodatkować budynki magazynowe w tym magazyny wysokiego składowania, których podstawowym parametrem technicznym jest zarówno kubatura, jak i powierzchnia użytkowa. W obiektach tych bardzo często magazynowe są materiały z wykorzystaniem wysokości całego budynku.
Problem z opodatkowaniem piwnic
Plus może to prowadzić do absurdów, w których piwnice budynków będą mogły być opodatkowane jako budowle…
Tym samym, odwołanie się do parametru technicznego, jakim jest pojemność może skutkować licznymi sporami organów podatkowych z podatnikami. „Pojemność” to „wielkość wnętrza jakiegoś naczynia, zbiornika itp.”. Podobnie, „kubatura”, która również stanowi parametr techniczny obiektu, definiowana jest jako „pojemność zbiornika lub pomieszczenia wyrażona zwykle w metrach sześciennych”…
Postulat zmian – definicja budynku do doprecyzowania
Dlatego w naszych uwagach wnieśliśmy o doprecyzowanie definicji budynku, tak aby nie ulegało żadnym wątpliwościom, że m.in. budynki magazynowe, posiadające powierzchnie użytkową będą opodatkowane jako budynki. W tym zakresie odejście od „pojemności” na rzecz wypracowanej w orzecznictwie koncepcji powierzchni użytkowej jako wyróżniającej cechy budynku, wydaje się lepszym rozwiązaniem. Wówczas nie byłoby ryzyka reklasyfikacji budynku, w którym przechowuje się Arkę Przymierza.
Wkrótce przekonamy się czy i w jaki sposób te dostrzeżone przez nas w wersji 2.0 obszary wymagające doprecyzowania zostaną uwzględnione.